Pożar to niekontrolowany proces przemiany materii. W wymiarze ludzkim to nieszczęście i nieodwracalna strata, która uzmysławia nietrwałość rzeczy i ulotność ludzkiego bytu. Wobec pogorzelców czujemy empatię i chęć niesienia pomocy. Widok płonących budowli jest zawsze silnym przeżyciem, również w aspekcie estetycznym. „Pożar to również perspektywa odbudowy nowego życia z popiołów – odwieczna dychotomia życia i śmierci” napisał artysta o swoim projekcie. Jarosław Koziara, znany ze spektakularnych, monumentalnych realizacji z użyciem tkanin i światła oraz żywego ognia, tym razem odwołuje się do historii Lublina i tematu malarskiego z obrazu „Pożar Lublina w 1719 roku”. Opuszczona kamienica na lubelskim Starym Mieście poprzez interwencję artysty uzmysławia znaczenie ognia, który z jednej strony daje poczucie domowego ciepła i bezpieczeństwa, a z drugiej może wymknąć się spod kontroli i zmienić się w niszczycielski żywioł.